WITAJCIE !!!!!!!!!!!!!!
Piękny niedzielny dzień a ja bez sił. Postanowiłam
uciec od obowiązków domowych i zarobić trochę
darmowej opalenizny i chodzę w pole rwać fasolę.
Opalenizna jest tylko plecy bolą.
Jak to bywa za głupotę trzeba płacić.
Uzbierało mi się trochę resztek mikrofibry i wykombinowałam
że zrobię torebkę.
Wzięłam kratkę taką do zlewu i postanowiłam
ją obrobić zaczęłam i zrezygnowałam bo
przyszedł nowy pomysł pocięłam kratkę
i wzięłam się za obrabianie.
Torebka prawie skończona .
Jeszcze na lalce skończę sznurki wszyję podszewkę
i gotowe.
Jak skończę pokarzę Wam końcowy efekt.
W między czasie skończyłam torebkę dla wnusi
koleżanki.
Porobiłam też troszkę koralików.
Życzę Wam dziewczynki miłej niedzieli.
PAAAAAAAAAAAAA
O, matko jedyna, ależ Ty masz tempo. Pomysł z kratką niesamowity. Nigdy bym na to wpadła, a niedawno wyrzuciłam taką kratkę. Zastanawiałam się wczoraj(haaa..haa) jak i z czego pozyskac kółeczka, bo widziałam taką torebkę gdzieś na zagranicznych blogch, a kupować tyle kółek, to za drogi gips, a tu mam podopwiedź. Nie mogłaś wcześniej tego pokazać? Bardzo fajna torebka. Czekam na końcowy efekt. Pozdrawiam przedburzowo.
OdpowiedzUsuńKółka można też wyciąć z koszulek do dokumentów.
UsuńFaktycznie te kupne są za drogie.
Pozdrawiam
Fantastyczny pomysł! Kiedyś odgapię :-)
OdpowiedzUsuńNie, no z nieba spadł mi patent na kółeczka. Znalazłam odjazdowy projekt na torbę dziewiarki i potrzebne do niej są kółeczka. Juz nawet chciałam z premedytacją podkraść rodzicielce klamerki bo akurat mają metalowe kółeczka. Super, gratuluję pomysłu i wykonania.
OdpowiedzUsuń