WRESZCIE WIOSNA!!!!!!!
Doczekałyśmy się wreszcie końca zimy,
więcej słońca humor lepszy i chęci do pracy.
Na powitanie wiosny zrobiłam tunikę irlandzkimi
motywami.Jeszcze mam problemy z łączeniem
ale idzie mi coraz lepiej.
Jak zwykle robiłam z mikrofibry.A wyszło na
nią niecałe 40 dkg.
I zaczęłam motywy na następną.Tym razem
spróbuję zrobić sukienkę.
Dla chcących spróbować robótek tą techniką
troszkę wzorków.
Znalazłam w internecie fajnie zrobiony top.
Może komuś się spodoba.
Fajny i pomysłowy.
Na dzisiaj to było by wszystko ,
Pogoda jest tak piękna , że idę teraz na spacerek ,
czas dotlenić się troszkę.
Życzę Wam miłego popołudnia
buziaczki paaaaa
To technika nie dla mnie, bo nie lubię łączenia elementów, ale tunika wygląda wspaniale :)
OdpowiedzUsuńWiesz mnie też się wydawało ,że to jest za trudne
Usuńale spróbowałam i robi się fajnie.Ważne jest dobrze
poprzypinać motywy a obrabianie łańcuszkiem samo
się układa.Zachęcam Cię do spróbowania. Pozdrawiam.
Cudowna tunika,na pewno wiele pracy Cię kosztowała,ale efekt wart poświęcenia.Jeszcze tylko miec taka figurkę i..można witac wiosnę...jak przyjdzie.
OdpowiedzUsuńWiosna musi przyjść. Pierwszy raz jak robiłam tym sposobem zajęło mi miesiąc czasu. Obrabiałam i prułam. Teraz już idzie dość szybko. A najfajniejsza jest zabawa kolorami.No i mikrofibra powiem Ci ,że robi się z niej super. A co do figury ha ha same
Usuńwałki i fałdki , no i brzuszek.Pozdrawiam.